Bieg ku Wiośnie
21 marca 2014r. grupa
najstarszych uczniów z ZSS wraz z panią
Violą udała się na wycieczkę, której
przyświecało
hasło,, Bieg ku Wiośnie”. Celem
priorytetowym było poszukiwanie zwiastunów
wiosny w drodze do najpiękniejszych zakątków
w okolicach Namysłowa. Podczas pokonywania
trasy uczniowie wykonywali różnorakie
zadania np. doskonalące spostrzegawczość,
sprawnościowe, zręcznościowe, muzyczne,
rozwiązywali zagadki itp. Podążaliśmy
szlakiem różowym przez miasto, czerwonym
przez działki, zielonym przez las,
niebieskim nad wodę, białym przez pole i
pomarańczowym przez łąkę.
W drodze przez miasto zauważyliśmy kilka
zwiastunów wiosny: pąki na drzewach, fiołki
i kaczki nad stawem, Na działkach
zaobserwowaliśmy prace wiosenne, głównie
zagrabianie, sianie i prace porządkowe.
Pięknie kwitły drzewa, krzewy (np.forsycje)
i kwiaty: krokusy, pierwiosnki i pierwsze
żonkile. Zauważyliśmy młody czosnek i
szczypiorek a także listki lubczyku. Latały
biedronki i motyle, z ktorych najwięcej było
zółtych.
W
lesie zauważyliśmy dużo nowych domków
lęgowych dla ptaków. Słuchaliśmy ich śpiewu.
Najgłośniejsze odgłosy wydawał dziecił.
Mieliśmy nadzieję spotkać spacerujące
bażanty, niestety dziewczęta narobiły za
dużo hałasu na widok młodego padalca. Za to
potem radość sprawił widok przebiegających
sarenek. Przechodziliśmy obok szkołki
leśnej. Na koniec wędrówki przez las
spotkaliśmy się z miłośnikiem pszczelarstwa
i emerytowanym nauczycielem - Panem
Kraśnickim.Świat pszczół zafascynował go tak
tak bardzo, że w Namysłowskim
lesie opiekuje się wzorcową pasieką. Pan
Kraśnicki bardzo ciekawie opowiadał o swojej
pasji.
Wychowankowie obejrzeli przepiękną pasiekę,
strój pszczelarza i to jak wykonuje różne
czynności.
Miłośnik
pszczół
miał wiele przyrządów potrzebnych w pracy w
pasiece i uczniowie mogli z bliska je
obejrzeć (np. dymkę, ramkę, widelec
pasieczny). Poznali produkty wytworzone
przez pszczoły oraz różne rodzaje miodu.
Dowiedzieli się, że oprócz miodu, dzięki
pszczołom otrzymujemy woski, pyłek, kit
pszczeli. Cenne dla naszego zdrowia produkty
wykorzystywane są przede wszystkim w
medycynie, przemyśle spożywczym i
kosmetycznym.
Ale przede wsystkim pamiętajmy, że bez pracy
pszczół nie doszłoby do zapylenia różnych
roślin. Dlatego trzeba o nie tak bardzo
dbać! Nie wolno dopuścić, aby ginęły np.
podczas nieprawidłowo wykonywanych oprysków
przez rolników. Dowiedzieliśmy się jak
wydajną fabryką jest ul. Okazało się, że te
mądre owady nigdy nie próżnują i stąd znane
przysłowie ,,Pracowity jak pszczoła’’.
Uczniowie z żalem żegnali Pszczelarza, a
niektórzy już obmyślali jak założyć swoją
pasiekę i hodować pracowite pszczółki.
Potem podążaliśmy niebieskim szlakiem w
poszukiwaniu wody. W strumyku skakały młode
żabki, widzieliśmy też kijanki. Przeszliśmy
skrajem lasu i odpoczywaliśmy nad wodą. Były
to trzy duże stawy- nie udało nam się
zauważyć młodych ryb. Było za to wiele
owadów i biegające jaszczurki. A bazie- choć
to dopiero marzec- były już przekwitnięte.
Po krótkim relaksie udaliśmy się szlakiem
białym( nazwa od przydrożnych brzóz).
Na polu hasała ropucha, którą dziewczeta
chciały pocałować, pod warunkiem, że zamieni
się w księcia. Po drodze wysłuchaliśmy
legendy o zakochanych drzewach. Doszliśmy do
,,Zakochanej Brzozy” i ,,Zakochanego Dębu”.
Tam umocowaliśmy własnoręcznie wykonane
tabliczki i szeptaliśmy nasze życzenia o
wielkiej miłości.
Na lące napotkaliśmy duże mrowisko,
kaczeńce, młody szczaw. Zostawiliśmy po
sobie ślad: każda grupa zbudowała szałas.
Potem wędrowaliśmy aż do miejsca,
wyznaczonego na ognisko. Tu smażyliśmy
kiełbaski, śpiewaliśmy piosenki i uczyliśmy
sie rozpalać ogień przy pomocy krzesiwa.
Udało się to trzem śmiałkom: Kamilowi,
Tomkowi i Karolowi.
To był super hiper wypad!
Pokonaliśmy trasę długości 12 kilometrów.
Pobawiliśmy się, pouczyliśmy też i opaleni
wiosennym słońcem wróciliśmy do szkoły.
|